Autor: Intrum

        

Działy
Wyczyść
Brak elementów
Wydanie
Wyczyść
Brak elementów
Rodzaj treści
Wyczyść
Brak elementów
Sortowanie

Co 5. osoba w Polsce zadłuży się na Święta… bo musi

Mamy grudzień. Dla naszych portfeli przyszedł najtrudniejszy moment w roku. Powtórzymy scenariusz z ubiegłych lat i wpadniemy w szał zakupów (nie powstrzymała nas przed tym nawet pandemia), czy inflacja, która niebezpiecznie zbliża się do poziomu 20%, zahamuje nas przed wydawaniem ponad stan, przed tym, by zorganizować „idealne” Święta? Jak pokazuje raport Intrum, ”European Consumer Payment Report 2022”, konsumenci w Polsce są w trudnej sytuacji, bo chcą pogodzić oba podejścia. Na horyzoncie widać już kolejny kryzys finansowy i zdajemy sobie sprawę z faktu, że zaciśnięcie pasa jest teraz koniecznością, choć wiele osób po prostu nie ma z czego zaoszczędzić. Jednak Boże Narodzenie to nasza tradycja i najważniejsze święto w roku, więc nie żałujemy na nie pieniędzy. Nawet jeżeli chcielibyśmy postąpić inaczej. Co 5. osoba (21%) pytana przez Intrum przyznaje, że zadłuży się na Święta, by kupić prezenty oraz przygotować wystawną kolację wigilijną, ponieważ tego oczekują ich bliscy[1]. 1/3 (27%) konsumentów spodziewa się, że na koniec 2022 będzie mieć na koncie więcej długów niż kiedykolwiek wcześniej. Czekają nas Święta jak z bajki czy raczej problemy jak z koszmarów?

Czytaj więcej

Black Friday 2022 w czasach rekordowej inflacji: jak nie dać się nabrać na „sztuczne” promocje?

Według danych GUS-u w październiku inflacja wyniosła 17,9%[1] i wedle szacunków na początku przyszłego roku ma sięgnąć 20%. Ten fakt może być wykorzystany przez sprzedawców, by jeszcze bardziej zachęcać klientów do kupowania na promocjach i wyprzedażach. 25 listopada na całym świecie, także w Polsce obchodzimy Black Friday. Ci, którzy uważają, że to święto konsumpcjonizmu i wyciągania pieniędzy od konsumentów twierdzą, że obniżki cen są pozorne. To tani chwyt marketingowy i w rzeczywistości kupujemy produkty za tę samą cenę, co przed rabatami. Dociekliwi tropiciele, których w sieci nie brakuje, udowadniają nawet, że są sprzedawcy, którzy na krótko przed Black Friday podnoszą ceny, by potem je szumnie obniżyć – a sama promocja staje się fikcją. W 2021 r. średnie obniżki cen podczas Black Friday w Polsce wyniosły 3,6%, a blisko 60% sklepów internetowych nie zmieniło w tym czasie swoich cen[2]. Czy to oznacza, że nie ma nawet co próbować polować na okazje? Niekoniecznie! W gąszczu sklepów z etykietką „sales”, można natrafić na „prawdziwe” promocje i kupić wymarzoną rzecz nawet o 50% taniej. Warto jednak do Black Friday podejść z rozsądkiem. Tym bardziej, że czeka nas kilka tygodni promocji. W ostatnich latach „Czarny Piątek” rozciągnął się na „Black Week”, a niektóre marki ogłosiły nawet „Black Month”. Niebawem czeka nas również „Cyber Monday”. Jak nie dać się nabrać na „sztuczne” obniżki cen? Podpowiadamy w kolejnej odsłonie cyklu Intrum, czyli „Ogarniam Finanse”.

Czytaj więcej